Autor artykułu - Jolanta Lach
w artykule wykorzystano zdjęcia psów z hodowli "Artax's Angels"


ICH. Imperator Artax's Angels

Geny są bardzo ważnym czynnikiem mającym wpływ na charakter naszego psa ale nie tylko one są winne temu, że psy bywają agresywne, nerwowe czy lękliwe. Są tylko jednym z kilku czynników, które mają wpływ na przyszły charakter naszego malucha. Oprócz nich bardzo ważna dla psa jest między innymi: wiedza zdobyta od matki i rodzeństwa w pierwszych tygodniach życia, środowisko w jakim jest wychowywany, przebieg procesu socjalizacji oraz zdobyte doświadczenia.

Podczas pierwszych zabaw z rodzeństwem szczeniak uczy się psiego języka oraz bardzo ważnej rzeczy – siły ugryzienia. Jeśli zostanie zbyt szybko zabrany od matki, sióstr i braci nie nabędzie powyższych umiejętności. Efektem tego będą kłopoty w komunikacji ze swoimi psimi kolegami, które mogą spowodować że pies popadnie w konflikt z każdym napotkanym psem. Czy winne są temu geny? Nie.

Psy odczytują nasze emocje, a atmosfera jaka panuje w domu często udziela się naszym czworonożnym milusińskim. Jeśli prowadzimy nieregularny tryb życia a do tego jesteśmy cholerykami istnieje prawdopodobieństwo, że nasz pies również będzie nerwowy lub pojawią się u niego różne lęki. Kolosalne znaczenie ma także proces socjalizacji czyli, przyzwyczajanie i zapoznanie psa z obcymi dla niego czynnikami środowiska czy ludźmi. To co jest obce budzi lęk i niepokój. Pies musi zapoznać się praktycznie ze wszystkim, z czym będzie obcował w dorosłym życiu. Odpowiedzialność za to ponosi właściciel. Dlatego nie możemy zrzucać winy na geny, jeśli pies w przyszłości będzie bał się schodów, samochodu lub koparki. Może to oznaczać, że nie miał z nimi nigdy kontaktu.

To, jakie doświadczenia zbiera pies w młodym i późniejszym wieku, również nie pozostaje bez znaczenia dla przyszłych reakcji. Jeśli nasz pies rzuca się na wszystkie dzieci, to też nie musi oznaczać, że ma złe geny. Przyczyna może być banalna. W naszej rodzinie nie ma dzieci i nikt nie pomyślał o tym, by zapoznawać z nimi psa. Dzieci - jak wiadomo - biegają, krzyczą. Może nawet nie pamiętamy, że kiedyś na spacerze nasz pies bardzo wystraszył się krzyczącej i biegnącej do niego dziewczynki. Skojarzył dzieci z nieprzyjemnym zachowaniem i dobrze zapamiętał. Odstrasza je zawczasu aby tylko nie podchodziły.

Geny to nie wszystko. Wiele jest w naszych rękach, więc zanim powiemy, że nasz pies ma "zepsute" geny, przeanalizujmy czy nieświadomie nie popsuliśmy czegoś sami.